Tego jeszcze nie było! Po raz pierwszy w 65-letniej historii MDK nasi uczestnicy mogli w nim zanocować. Oczywiście "Nocowanka" nie ograniczyła się wyłącznie do noclegu. Na niemal 50 uczestników już od początku czekała moc atrakcji. Po krótkiej zabawie integracyjnej i obejrzeniu prezentacji z obozów CAMP'art uczestnicy w grupach rozbiegli się po budynku przy Łazienkowskiej, szukając wszystkiego, co nadawało się do przygotowania kolacji.
W ramach zabawy "Znajdziemy to jemy" zwiedzili pracownie, w których ukryte zostały produkty spożywcze oraz zastawa niezbędne do przygotowania posiłku. Po zgromadzeniu wszystkich potrzebnych rzeczy i przekazaniu ich w ręce mam i pani wicedyrektor oraz pani sekretarki, które zajęły się przygotowaniem kolacji, grupy udały się na krótkie warsztaty prezentujące różnorodność proponowanych przez MDK zajęć - warsztaty plastyczne poprowadziła p. Iwona Antos, tanecznych akro-trikiów uczył p. Jarosław Siwek, eksperymenty przyrodniczo-naukowe prezentowała p. dyrektor Honorata Waszkiewicz, a fotograficzną pasją zarażał p. Tomek Truszkowski. Po tak intensywnym początku wieczoru należała się wszystkim obfita kolacja, którą mogliśmy zjeść w Galerii Młodych Twórców "Łazienkowska", w otoczeniu wystawy, podsumowującej konkurs fotograficzny Śródmiejskiego Festiwalu Młodych Talentów. Po posiłku nadszedł czas na najważniejszy punkt wieczornego programu - podchody. Podchody prowadzące przez miejsca w większości nieznane uczestnikom naszych zajęć - pomieszczenia Śródmiejskiego Teatru Muzycznego, studio nagraniowe Wikiradia, sale prób szkoły flamenco "Triana", kotłownię(!), do której specjalne upoważnienie na jednorazowe wejście wystawiła pani dyrektor, a także sale wykładowe szkoły "Early Stage". W każdym z tych miejsc uczestnicy mieli do rozwiązania specjalnie przygotowane zagadki lub zadania przybliżające ich do ukrytego skarbu. W efekcie współpracy wszystkich grup udało się w finale odnaleźć wielki worek z pysznymi słodyczami. Po takich emocjach nadszedł czas na wyciszenie - sprawne rozłożenie karimat, materacy, śpiworów i wysłuchanie bajki, którą w półmroku, wśród rozpalonych, chińskich lampionów opowiedziała pani Agnieszka Dziarmaga z Fundacji Edukacji Międzykulturowej. Wprowadzeni w doskonały nastrój bajką i łakociami uczestnicy na szczęście nie zapomnieli o wieczornej toalecie i urządzili największe w dziejach MDK Łazienkowska grupowe mycie zębów. A później, przebrani już w piżamy, położyli się lub zasiedli, by obejrzeć na dużym ekranie film wyświetlony w ramach nocowankowego "Kina na dobranoc". I mimo, że był to ostatni punkt programu, który zakończył się długo po północy, walki na poduszki i rozmowy rozemocjonowanych uczestników trwały w niektórych miejscach jeszcze długo w noc...
A rano... Rano pierwsze poduszki pofrunęły już kilka minut po szóstej, budziły się dopiero co zawarte znajomości, rozpoczęły się gry i zabawy prowadzone często pomiędzy usiłującymi jeszcze spać koleżankami i kolegami. Na szczęście do godziny dziewiątej udało się wszystkim wstać, zwinąć "obóz" i być gotowym na spotkanie z rodzicami, którzy przyjechali odebrać swoje pełne wrażeń pociechy.
To była niezapomniana i jedyna w swoim rodzaju noc w MDK-u!
